Datasets:

sepidmnorozy

/

Polish_sentiment

like 1

W 13 tyg ciąży Pan Doktor rozpoznał płeć dziecka ( dziewczynka ) , co sie potwierdziło po porodzie . Ciąża poprowadzona super , mimo iż nie była m łatwą pacjentką i często wpadała m w panikę , to absolutnie zaufała m Panu Doktorowi . Wszystkim życzę takiego lekarza , do którego można zwrócić sie z każdymi wątpliwościami , a tym kobietom , które szukają porad na forach internetowych radzę zmienić lekarza na takiego , który ma wiedzę i doświadczenie . Ja dzięki temu szczęśliwie dotrwalam do rozwiązania , a mąż nie nabawił się nerwicy ? ? ? ? gdyby m mogła wystawilabym 6 gwiazdek ? ? ? ?

W swoim życiu chodziła m do wielu stomatologów i niestety ta Pani nie jest jakaś wybitna w tym co robi . Wykonała mi dwie plomby z których jedna boli przy nagryzaniu do dziś , natomiast druga rozpadła się gdyż Pani dr nie wymieniła całej plomby tylko część a oczywiście kosztowało to jak za całość . Oczywiście jest dość drogim stomatologiem , nawet jak na Rzeszów . A czy plomby są ładne , raczej przeciętne .

Niezbyt przyjemna pierwsza wizyta , pani doktor niekoniecznie jest zainteresowana tym co ma do powiedzenia pacjent . Nie odniosła się również w żadne sposób do spostrzeżeń , które jej przedstawiła m . Od kliku lat choruję na chorobę Hashimoto , mam doświadczenie z endokrynologami , pani doktor zdecydowanie nie wzbudziła mojego zaufania .

Ostatni raz umówiła m się do tego lekarza . Opryskliwy , niemiły , mało kompetentny . Jestem w czwartym miesiącu ciąży , a doktor na biegunkę polecił wziąć 20 tabletek węgla na raz , na przeziębienie kazał pić jak to się wyraził herbatę z lipą srypą . Kiedy poprosiła m o zwolnienie z oburzeniem odpowiedział żeby m nie kombinowala i chodziła do pracy bo ciąża to nie choroba . Kiedy zapytała m jakie tabletki mogę brać na bardzo silne bóle głowy oburzył się że chce przyjmować jakiekolwiek leki . Zdecydowanie nie polecam tego ginekologa .

Ja jako pacjentka nie narzekam a wrecz chwale . Pani doktor prowadziła mi ciazę . Chodze do niej od 7 lat . Gabinet który ma w buku na Oś 700 - lecia jest bardzo przytulny i styrylny . fakt ze nie bylo USG i nie wiem czy teraz jest , mi nie przeszkadzało zeby jechac do szpitala .

Jestem zadowolony z wizyty , która była szybka , konkretna a diagnoza trafiona . Pomimo rejestracji poprzez Internet na ul . Zagórską 20 , przypominający sms cały czas mnie informował , że wizyta odbędzie się w Centermed ul . Piekoszowska 126 ? . To ciekawe bo lekarz tam nigdy nie przyjmował . To jedyny minus związany z obecną techniką .

Trafiła m na panią doktor na oddziale neurologii . Nie spotkała m bardziej nieempatycznego i zimnego lekarza . Diagnozę " stwardnienie rozsiane " wylała mi na głowę jak kubeł zimnej wody , po czym odwróciła się na pięcie z resztą obchodu . Nigdy więcej nie chcę spotkać jej na swojej drodze .

Zdecydował em się na wizytę u Pani dr z dwóch powodów . Po pierwsze dobre opinie , po drugie Pani prowadzi konsultacje periodontologiczne oraz informuje , że zajmuje się chorobami dziąseł , jamy ustnej i błon śluzowych . Niestety o takiego specjalistę jest ciężko , więc postanowił em zaufać gdyż cena podana w cenniku zbyt wygórowaną nie była . Pani doktor może i wiedzę z tej dziedziny ma , ale bardzo ogólną i zrównaną z wiedzą ogólnie dostępną - niemedyczną . Na temat moich problemów nie dowiedział em się kompletnie nic nowego i nic co by wykraczało po za stwierdzenie , że problem jest ale do tego to akurat specjalistą być nie trzeba . Konsultacja wyglądała na stwierdzeniu , że mój problem nie wygląda dobrze i trzeba gdzieś dalej się udać po poradę ( oferując kilku lekarzy z innych , odległych miast . ) . Sam gabinet , który mieści się w domu pozostawia wiele do życzenia . Nie czuł em się w nim komfortowo , a czystość nie była na wysokim poziomie . Kolejną sprawą jest terminowość Pani doktor . Po mimo umówienia wizyty na konkretną godzinę , nie został em przyjęty , a zamiast mnie wszedł inny pacjent . Korzystając z usług prywatnych powinien być jednak pewien standard , w końcu jednak za to płacimy . I jeśli chodzi o zapłatę to kolejną sprawą jest policzenie sobie za usługę przez Panią doktor ceny większej niż była w cenniku podczas rejestracji na wizytę bez uprzedniego poinformowania , że cena będzie większa . Osobiście nie polecam a wręcz odradzam szczególnie osobom , które mają poważniejszy problem . Wizyta była dla mnie stratą czasu i pieniędzy .

Doktor Kowalski jest lekarzem , który troszczy się o swoich pacjentów nawet , gdy nie są już przez niego leczeni a dalszą kurację prowadzą specjaliści . Była m przygotowywana do zabiegu ortopedycznego i nie zabrała m ze sobą wyników badań okresowych przeprowadzonych w gabinecie u pana doktora . Chociaż była to sobota gdy go poprosiła m przez telefon pan doktor umówił się z moim mężem przekazał ładnie przygotowane wydruki badań . Pamiętał moj przypadek i prosił dać mu znać że wszystko dobrze poszło . Wiele lekarzy lekceważy pacjentów po godzinach przyjmowania lub gdy się specjalnie nie zapłaci . Uważam że dobry lekarz powinien robić jak doktor Kowalski

Miała m okazję być u Pani doktor z moim 7 - miesięcznym synkiem , który cierpi na AZS . Mały miał całe ciałko w zaognionych czerwonych plamach . Mając ok . 1 , 5 m - ca miał delikatną skazę białkową , która ustąpiła , natomiast czerwone plamy na ciele pojawiły się ok . 4 mż . Pani doktor stwierdziła , ze to wcale nie była skaza białkowa , tylko pyłki traw i roztocza . Recepta ? Oczywiście steryd , który trzeba stosować do około 2 roku , bo w innym wypadku może dojść do astmy . . . Dziś wiem , że to , co uczula mojego synka to nie są żadne pyłki a laktoza , bo trafiła m na prawdziwego lekarza , który leczy a nie " gasi pożar " sterydami .

Witam ! Ja również miała m przygodę z pania Doktor . Mialam stały aparat 1 , 5 roku po tym dostała m aparat wkładany na noc ( tylko nie wiem po co ? , skoro zęby już sa proste , na swoim miejscu to nie powinny sie przemieszczać ! ) no ale ok . męczyło mnie codzienne ubieranie aparatu na noc - po prostu bylo mi w nim nie wygodnie , po pewnym czasie próbowała m założyć aparat bo czuła m ze mi sie zęby przemieściły , a efekt , nie da rady ! Teraz tylko liczę na to że żeby juz nie wróca na swoje dawne miejsce inaczej czeka mnie ponownie aparat ! Juz nie wspomnę o kolejkach i czasu czekania na wizyte . . . koszmar jak dla mnie . . . Osobiście nie polecam bo widziała m osoby które mają zrobione naprawde dobrze zęby , a ja tylko żałuje wyboru , czasu i pieniedzy włożone w nie . . . Jednak mój dentysta miał rację szkoda tylko ze po fakcie . . .

Witam wszystkie Panie i dziewczyny które będą się wybierały do tego lekarza i OSTRZEGAM gdyż Pan doktor wynajduje chorobę . Była m w trzeciej ciąży i trafiła m do Pana doktora z polecenia koleżanki która z nim pracowała i niestety już po pierwszej wizycie była m załamana gdyż Pan doktor po wywiadzie ( powiedziała m że jestem w grupie ryzyka gdyż moja mama i babcia umarły na raka ) a później po badaniu stwierdził że mam bardzo dużą nadżerkę która może przekształcić się w raka szyjki macicy i wyznaczył następna wizytę w sobotę płatną 200zł i że będę miała robioną kolposkopię . Stawiła m się roztrzęsiona pod gabinetem i w trakcie badania pan doktor pokazał mi na monitorze jakich rozmiarów jest ta nadżerka i jakie są skutki jej zaniedbania ( nie wspomnę że nie płaciła m w rejestracji tylko Panu doktorowi w gabinecie ) . Wyznaczył kolejną wizytę też płatną i też na kolposkopię . Miała m 28 lat i dwoje zdrowych dzieciaczków w domu i po tej wizycie zawalił się mój świat . Myślała m jak ja to powiem mojemu mężowi ale niepotrzebnie się bała m gdyż mój mąż podszedł bardziej realistycznie do całej sprawy niż ja i nie dopuszczał złej myśli do siebie tylko poprosił mnie by m poszła jeszcze gdzie indziej i to skonsultowała . Dobrze że tak się stało gdyż inny lekarz nie potwierdził diagnozy Pana doktora i uspokoił . Urodziła m zdrową dziewczynkę w Esculapie i tam tez Pani Doktor podczas wizyt przed porodem i po porodzie nie potwierdziła diagnozy Pana doktora .

Wizyta szybka , liczyła m na coś więcej niż przepisanie standardowego leczenia , które zasugerowała m . Myślała m że dostane robione leki , które są również skuteczne , lub chociaż wskazówki o pielęgnacji . Podsumowując , niczego nowego nie dowiedziała m się a każdy lekarz może przepisać leki podane przez pacjenta .

Był em operowany przez Pana Doktora 3 miesiące temu . Koszt operacji był bardzo wysoki . Po kilku tygodniach po zabiegu nie było żadnej poprawy i usłyszał em , że na efekty należy poczekać jeszcze minimum miesiąc . Minęły już 3 , a poprawy jak nie było tak nie ma . Powiedział by m , że nawet jest gorzej niż przed operacją . Ale wiadomo co się dla Niego liczy . . . Najgorsze , że nie mam jak się odwołać , złożyć reklamacji i odpowiednio ustosunkować się do zaistniałej sytuacji gdyż nie otrzymał em żadnego potwierdzenia , rachunków za zrealizowane wizyty i zabieg . Naprawdę odradzam wizyty u tego Pana .

U pan Łukasza był em na dwóch wizytach . Dał mi się poznać jako bardzo miły lekarz , który wykonał badanie bardzo delikatnie . Niestety w moim przypadku nie potrafił postawić poprawnej diagnozy . W związku z tym po pierwszej wizycie przepisał mi nieskuteczne leki , na drugiej wizycie wykonał płatne dodatkowo całkowicie niepotrzebne badanie z którego nic nie wynikło , i gdy już serdecznie zapraszał mnie na kolejną wizytę z propozycją całkowicie nieskutecznego leczenia zmienił em lekarza który postawił poprawną diagnozę i zastosował skuteczne leczenie . Podsumowując u Pana Łukasza wydał em 400 na wizyty + 100 na leki + 150 badanie a w zamian otrzymał em błędną diagnozę i propozycję leczenia , które teraz już wiem , była by nieskuteczna . Ja nie polecam .

Trudno mi uwiezyc w szerosc poprszednich opinij . lecze sie od lat na hiperprolaktyne i prez to mam niedoczynnosc tarczycy . Pan Braszkiewicz poradzil mi odstapic od prszyjmowania lekow , poniewaz sa drogie i w Europie zachodniej nie leczy sie na podwyszona prolaktyne . Poradzil mi zobaczyc jak bede siebe czula bez prszyjmowania lekow na hiperprolaktyne . Bardzo zaskoczyla mi taka zupewnie inna opinia , wiec postanowilam posluchac pana Braszkiewicza . Pomyslalam ze mozliwie ma racje . Poziom prolaktyny znacznie podwysil sie i czulam siebe zle . Musialam zaczac terapie od zera i dzienki innemu naprawde dobremu endokrynologowi mam wszystko teraz w normie . Pytanie , czy pan Braszkiewicz jest dobrym lekarzem ? Watpie .

nie wiem czy mozna mowic o kompetencji lekarza jezeli wizyta trwa 5 min . . i nawet nie ogladajac zdjec mowi ze za miesciac mi zalozy apartat systemu DAmon ( koszt 6tys ) wtedy przyniose zdjecia ( tylko potem sprawdzac czy nie ma wad kosci itp moze byc troche nie w pore ) i moze okaze sie ze trzeba wyrwac jeden czy dwa zeby ( ? ? ! ! ) . . a na pytanie co to za system ( bo to jednak duzy koszt ) odpowiada by m poczytala w internecie . . a okazalo sie ze mam klopoty ze stawem czego pani doktor nie zauwazyla przez te 5 min chyba chciala pobic rekord jak w najkrotszym czasie wydobyc od pacjenta - klijenta 50zl za wizyte . mysle ze keidys i moze sie przykladala do swojej pracy a teraz to juz leci na opini ze niby najlepsza co potwierdza swoja cena .

W zeszłym tygodniu zdjęto mi aparat , który nosiła m trochę ponad 2 lata . Choć już podczas noszenia aparatu widziała m zachodzące zmiany , to jednak to co zobaczyła m zaraz po zdjęciu powaliło mnie na kolana ! Nie wyobrażała m sobie , że moje zęby mogą być takie ładne , proste . . . . Dodam tylko , że dojeżdżała m do gabinetu dr Piotra kilkaset kilometrów , z Rzeszowa . Próbowała m szczęścia w innych gabinetach , ale tylko żałuje zmarnowanego czasu , a co za tym idzie pieniędzy . Do dr Piotra trafiła m z polecenia i absolutnie nie żałuję , że powierzyła m mu swój uśmiech ! Dla wszystkich , którzy chcieli by mieć efekt raz dwa : leczenie trwa i trzeba być cierpliwym , ten człowiek wie co robi ! Wiem to doskonale na swoim przykładzie , bo mój uśmiech został oszpecony przez innych lekarzy i dopiero dr Fudalej doprowadził go do obecnego stanu . Polecam dr Fudaleja i dziękuje mu jeszcze raz !

Odradzam . Lekarz ten jest niekompetentny , nieuczciwy i niebezpieczny . Po pierwsze , " wykrył " u mnie nadzerke za ktorej usuniecie skasowal 700pln , bylo to w roku 2004 ! 3 miesiace wczesniej inny ginekolog tej wielkiej nadzerki nie widzial , wtedy myslalam ze to ten inny lekarz nie jest fachowcem . Po drugie , w czasie ciazy ktora niestety prowadzil nie zlecal zadnych badan , kiedy juz to na nim wymusilam to bronil sie przed wypisaniem badan na NFZ . Opowiadal mi ze od takich badan to tylko zoltaczke mozna zalapac ! Poza tym w czasie jednej z wizyt ok . 16 tyg . ciazy nakazal koniecznie wykonanie kolonoskopii za 150 zl ( nie wolno tego robic w ciazy ! ) , a na nastepnej wizycie najzwyczajniej w swiecie o tym zapomnial , co jest dla mnie dowodem ze chcial mnie naciagnac . I to co najgorsze . W 24tyg . ciazy zlekcewazyl u mnie stan zapalny ( mimo ze bylam z tym u niego ) i poltora dnia po wizycie u niego urodzilam w wyniku zakazenia z powodu stanu zapalnego . Wnioski niech kazdy wyciagnie sam .

Polecam ! ! ! u Doktora leczę się już . . . 12 lat . Prowadził moją ciążę - bezpłatnie na NFZ w przychodni , obecnie leczy moje przypadłości kobiece i nigdy nie naciągał na kasę , powiem wręcz że zawsze szuka optymalnego rozwiązania aby nie narażać mnie na duże koszty związane z badaniami czy lekami które muszę brać . Jak na razie nie mogę powiedzieć złego słowa o Doktorze i jak nabardziej polecam dr . Szewczuka .

Pan doktor wystawił mi diagnozę ( wizyta w celu konsultacji i ew . laparoskopii ) kompletnie inną niż reszta lekarzy z którymi do tej pory się spotkała m . Lekarz spóźnił się , musiała m czekać na wizytę . w trakcie całej wizyty sprawiał wrażenie jakby gdzieś się śpieszył . Sam wywiad lekarski był wyjątkowo . . . krótki aż za krótki . nie było pytań jak się czuję , nie było pytań o historię dolegliwości . na samym końcu pan doktor wypisywał receptę , której nawet mi nie wręczył . . . bo tak się śpieszył . To prawda że często są wspominane statystyki , takie statystyki lekarskie które nie muszą się tyczyć mnie i mojego przypadku . Gdy wychodziła m z gabinetu poczuła m ulgę , że to już koniec . Wiem na pewno że do tego lekarza nie wrócę , nie polecę go też znajomym . tak krótkiego , mało profesjonalnego wywiadu lekarskiego nie pamiętam , tak mało zainteresowanych pacjentem lekarzy już widziała m , ale wciąż to szokuje mnie jako pacjentkę . Koszt wizyty bardzo drogi , nie wiem czy opłacalny . Jedyna rzecz to diagnoza - jeśli diagnoza doktora okaże się właściwa to dla mnie jest mistrzem świata oceniając pacjentkę po 5 min , niekompletnym wywiadzie , nie poznaniu historii dolegliwości / choroby .

niestety nie mogę polecic . moze lekarz mial zly dzień , ale potraktowal mnie chlodno.nie zadal zadnych pytan odnosnie mojego samopoczucia w ciazy , chorob na ktore ewentualnie choruje . generalnie niczego sie nie dowiedzialam . do tego zachowywal sie nieprzyjemnie . prywatna klinika a niestety duzy minus .

Starała m sie o dziecko od 3 lat . Jedno jest pewnie nikt nie poświęcił nam tyle czasu co on . Wizyta trawała chyba z godzinie . Zaszła m w ciążę po " plątaniu " sie u wielu ginekologów bez jego pomocy ; ) Udało się . . . Dziękujemy - Miał racje , przemiły facet .

Stanowczo nie polecam . Poza tym , że doktor rzeczywiście jest serdeczny , miły i uśmiechnięty ( nawet przesadnie ) to nie pomógł nic . Nawet nie przeanalizował przypadku . Stwierdził , że " młody to zdrowy " już po wejściu do gabinetu i rozpoczęciu wizyty ( która trwała circa 5 min ) . Stwierdził to przed jakąkolwiek rozmową o dolegliwościach i powtarzał przez całe spotkanie . Nie analizował i nie starał się nawet przeanalizować przypadku by pomóc , a po wyciągnięciu przeze mnie karty wypisu ze szpitala stwierdził , że to nie była operacja gastrologiczna ( była to operacja urologiczna i skierowanie do gastrologa dostał em właśnie od urologa , któremu nie spodobała się morfologia i powiększona śledziona ) i nie jest związana z dolegliwościami . Jedynie zapytał o " choroby moje i choroby w rodzinie " , czyli pytania , które równie dobrze może zadać lekarz rodzinny . Nie spojrzał tez w historię leczenia , w tym na podawane antybiotyki . Pokazał em dwa wyniki badań krwi ( wykonane prawie 3 miesiące po operacji ( ok 4 - 5 dni pobytu w szpitalu ) ) , jedno z podwyższonymi parametrami wątroby i trzustki ( 3 - 5x ) a drugie , późniejsze , w okolicy norm ( okres między badaniami wynosił parę dni ) , doktor stwierdził , że któreś z badań jest nieprawidłowe , ot i wszystko . Nie zlecił ani dodatkowych badań celem upewnienia się które ( bo nawet jeśli któreś z badań jest rzeczywiście wykonane nieprawidłowo to jest 50 % szansy , że jest źle i 50 % szansy , że jest dobrze , no ale doktor na oko stwierdził , że wszystko jest ok , bo " Trzustka nie boli a młody to zdrowy " ) . Jedyne co zalecił to pojawić się za 4 - 5 miesięcy i przyjmować Essentiale forte . Pewnego rodzaju ignorancją jest również proponowanie jednego typu diety " właściwej " ( 50 - 60 % węglowodanów ) ignorując chociażby aktywność fizyczną . Stanowczo nie polecam .

Niezwykle kompetentna , miła lekarka . Wszystko szczegółowo tłumaczy , nie wywiera presji i co bardzo ważne - nie naciąga pacjenta - co w tej branży dość częste . Najtrudniejsze wady są korygowane u Pani Doktor maksymalnie w 1 , 5 roku , podczas gdy u innych ortodontów taki okres jest podawany telefonicznie jako minimum , bez oglądnięcia , ani nawet zapytania o poziom wady . Oznacza to tylko tyle , że Pani Ciszek jest osobą uczciwą , nastawioną na efekt , nie na zysk , czego niestety większości innych lekarzy w tym fachu brakuje . Polecam ! ! !

Ja również dołączę się do pozytywnych komentarzy na temat dr Muchackiej . Mamy z mężem ogromne zaufanie do niej ponieważ jest to lekarz z powołania ! ! ! ! Ma odpowiednie podejście do najmłodszych pacjentów , potrafi postawić dobrą diagnozę i nie idzie od razu na łatwiznę przepisując antybiotyki z byle powodu . Każda wizyta przebiega w miłej atmosferze . Prawdą jest , że rzadko kiedy wizyty odbywają się o ustalonym wcześniej czasie ale wynika to z tego , że Pani doktor indywidualnie podchodzi do każdego pacjenta - więc absolutnie nie mam o to pretensji , ja się po prostu do tego przyzwyczaiła m : ) . Kolejna rzecz to notoryczne odbieranie telefonów przez Panią doktor w trakcie wizyty ( jak niektórzy zarzucają ) . . . . . . . ależ absolutnie mi to nie przeszkadza ponieważ ja też często dzwonię prosząc o poradę . Potrafi poświęcić swój prywatny czas żeby pomóc . Ilu takich lekarzy znacie ? bo poza dr Muchacką ja nie znam żadnego .

Bardzo miła Pani Doktor , ma bardzo pozytywne i delikatne nastawienie do pracy . Jedyne czego mi brakowało w moich wizytach był niejaki brak konwersacji , porad od Pani Doktor ale może to też było wynikiem mojej sytuacji bądź sama chciała m coś od Pani Doktor usłyszeć , a tak na prawdę nie było nic do powiedzenia . No nic , ogólnie polecam .

W moim odczuciu doktor bardzo niemiły . Poprzednio była m u innego ortopedy co sklasyfikowało mnie jako hipochondryczkę . Po zdaniu : " Zachowuje się pani jak : wydała m 100zł a on mi nie wykrył mi raka " przestała m go słuchać . Nie uważam , żeby w moim zachowaniu było coś takiego , żeby w taki sposób mnie podsumować , tym bardziej , że mało się odzywała m . . . Pracuję jako pielęgniarka i spotkała m wielu lekarzy , ale takie zachowania były mi do dziś obce . Odnoszę się jedynie do zachowania , nie kompetencji , bo zrobiło mi się bardzo niemiło po tej wizycie .

Po przeczytaniu tak pochlebnych opinii umówiła m się z dzieckiem na wizytę do dr Doroty Rutkowskiej . I szczerze - bardzo się rozczarowała m . Zupełnie inaczej wyobrażała m sobie wizytę u stomatologa , który zajmuje się leczeniem małych dzieci , szczególnie o wysokim poziomie lęku . Po wejściu z dzieckiem do gabinetu nawet nie mieli śmy czasu na adaptację , a przegląd ząbków i zabieg nastąpił w sposób siłowy . Pani doktor w ogóle nie próbowała dziecka zagadywać , uśmiechać się , tłumaczyć co będzie robiła - po prostu zrobiła to , co miała zrobić , nie zważając na przerażenie , krzyki i płacz dziecka . Atmosfera więc nie należała do przyjemnej . Dobrze , że ten koszmar jest już za nami i z całą pewnością mogę stwierdzić , że już nigdy nie skorzystamy z usług doktor Rutkowskiej . Szczerze odradzam .

Jestem prawie 3 tygodnie po zabiegu korekcji uszu . Zabieg w niesamowicie miłej atmosferze ( zaznaczam , że wszelkiego rodzaju dziabanie i dłubanie w organizmie znoszę zazwyczaj histerycznie ) , Pan Doktor i pielęgniarka zagadują , w ogóle nie myśli się o tym , co się dzieje . Znieczulenie bez większych wrażeń ( u dentysty jest gorzej ) , trzeba się tylko przyzwyczaić do dziwnych dźwięków tuż za uchem . Po samym zabiegu jakieś dwie doby to nerwowe spanie na wznak : ) Coś tam pobolewa ( każdy ma inną tolerancję na ból ) , ale wystarczają jakieś " zwykłe " środki przeciwbólowe . Boli trochę tak , jak po przewianiu uszu . Pan Doktor odpowiada na wszystkie pytania i wszystko cierpliwie wyjaśnia , nawet i po trzy razy , jeżeli trzeba , bo człowiek w stresie czasem nie rejestruje pierwszego komunikatu . Po ściągnięciu szwów i przewietrzeniu uszu można rozpocząć nowe życie , które serdecznie polecam . Wiem , że na efekt końcowy trzeba jeszcze trochę poczekać ( uszy nieco " odejdą " od głowy , bo póki co są do niej bardzo przyklejone , rana będzie się goić jeszcze kilka tygodni ) , ale już widać , że warto . W życiu nie oglądała m tylu tutoriali z upinaniem włosów , bo po 30 latach nareszcie mogę je związać i wyjść do ludzi . Z czystym sumieniem polecam dr . Węgrzyna .

Prowadziła m ciążę u tego lekarza , ale odradzam wszytskim przyszłym mamom . Wszytskie badania , które miała m zrobione w czasie ciąży były wyproszone , doktor nie mówi sam od siebie niczego ( o wszystko trzreba dopytywać , co powoduje u niego widoczną irytację ) , nie uzmnał za stosowne zlecenia mi badań , kóre są wymagane przy przyjeciu do szpitala na porodówkę . Zupełnie nie komentuje badań usg ( wręcza tylko wydruk ) . Nie miała m możliwośći ogladania mojego dzidzisia na usg , a kiedy zapytała m o płeć dziecka , usłyszała m , ze nie powionno mieć to dla mnie żadnego znaczenia ( musiała m pójść do innego lekarza , żeby poznać płeć ) . Przez całą ciążę , lekarz nie zrobił mi ani razu badania ginekologicznego ani badania piersi .

Jestem pacjentką prof . Buczyłko od jakiegoś miesiąca . Cieszę się niezmiernie , że trafiła m akurat do Niego . Do alergologa wybierała m się dwa lata . . . powodem był katar , ciągły kaszel i wysypka . Przyjmowała m leki p / histaminowe , które niestety przestawałly działać tak jak oczekiwała m . Pierwsze wrażenie na wizycie ? - Nareszcie trafiła m na lekarza , który zadaje pytania i słucha odpowiedzi ! ! Testów zrobiła m sporo , co mnie nie dziwi , gdyż alergologia jest raczej dziedziną w której opieramy się na wynikach ale też na tym co mówi pacjent . Z testów wynikało że jestem uczulona na jabłka i banany co mnie strasznie zdziwiło . Nie sądziła m , że alergia pokarmowa nie daje reakcji takiej o jakiej wszyscy mówią - ból brzucha , wymioty . Postanowiła m przestać jeść jabłka i ku mojemu zaskoczeniu bo kilku dniach katar ustał ! pozostała wysypka , którą za radą Profesora obserwuję . Zapisuję sobie co danego dnia jadła m i jakich kosmetyków używała m . . . zobaczymy czy uda mi się w ten sposób odkryć co powoduje wysypkę = ) Ogólnie serdecznie polecam wizytę u Profesora . Każdy lekarz może przepisać leki antyhistaminowe tylko że nie każdy zapyta Nas czy np . kojarzymy jakieś warzywo albo owoc z dzieciństwa którego nie lubili śmy = )

Zamiast konkretnych zaleceń i próby zrozumienia przyczyny , nie leczenia objawów , dostała m kolejnych 6 różnych leków , w tym lek psychotropowy ( bez uprzedzenia mnie o tym fakcie ) , bo przecież na pewno mój żołądek jest ze stali i zniesie wszystko . Cena za wizytę ( 170zł ) i to , że pani doktor odbiera prywatne telefony podczas wizyty płaczącej pacjentki , a następnie , cały czas rozmawiając przez telefon wręcza wypisaną receptę i wydruk z zaleceniami , na których to obu dokumentach połowa leków się różni i mówi " Dziękuję , do widzenia " bez żadnych wyjaśnień co i jak , jest oburzająca . Jestem bardzo zawiedziona , czuję się zlekceważona i na pewno nie polecę dalej dr . Bąkowskiej - wydała m 170 zł na wizytę i 140 zł na leki , które być może zostały przepisane przez pomyłkę .

Komentarz umieszczam w celu ostrzeżenia lub przygotowania innych pacjentów na upokarzający kontakt z panią doktor . Trudna , a czasami niemożliwa komunikacja . Przedmiotowe traktowanie pacjenta . Dokumentacja , wyniki i inne papiery są ważniejsze . Uciszanie pacjenta - proszę , milczeć . Osoba bardzo autorytarna , bez umiejętności prowadzenia rozmowy , empatii . Do lekarza nie idę , po to , by się użalać nad sobą lub przeżywać niepotrzebny stres . . Chcę profesjonalnej obsługi , a nie traktowania mnie jak dziecka lub intruza z pozycji władzy . Nie znam się na medycynie , ale wiem , gdzie jest granica nieposzanowania , protekcjonalnego traktowania drugiej osoby .

Do Pani Ewy trafilam wraz z mezem . Oboje mamy zdiagnozowana insulinoopornosc , pania Ewe wybralismy na podstawie opinii w internecie . Dzieki wizytom nauczylismy sie jesc zdrowo , zobaczylismy , gdzie popelniamy bledy , polubilismy inna , mniej przetworzona zywnosc . Mielismy elastycznie dobrany jadlospis do naszych odmiennych potrzeb , ale jednoczesnie taki , ktory nie sprawial , ze gotowanie stawalo sie katorga . Efekt : od 5 miesiecy jemy pysznie i zdrowo , maz schudl 24 kg , ja 10 kg przed ciaza , w ktora zaszlam podczas zmiany nawykow zywieniowych . Rady pani Ewy pozwalaja mi aktualnie przybierac na wadze w odpowiednim tempie , z mysla o zdrowiu dziecka . Z pania Ewa nie jest sie na diecie - zmienia sie po prostu styl zycia . Wazne ze w zaleceniach mamy takze dawke ruchu , a plan zywieniowy jest opracowany realnie , nie wyciencza organizmu i przynosi szybkie efekty . Przestalismy byc zmeczeni , ospali , zaczelismy bardziej cieszyc sie zyciem . Dlatego z cala moca rekomenduje wizyte u Pani Ewy .

Szczerze odradzam tego lekarza jako prowadzącego ciążę . Nie wypisuje skierowań na badania laboratoryjne mimo , że każe je zrobić i przynieść , bezczelnie kłamie , że nie są refundowane ( np . toxo , różyczka , HIV , HCV ) . Do 16 tc nie zrobił mi żadnego USG ( nawet tego obowiązkowego , przesiewowego ) , a skierowanie dał tylko na krew i mocz ! ! ! Na pytanie o inne skierowania czy USG stwierdził , że jestem " młoda , szczupła i zdrowa " więc po co mi . Badanie ginekologiczne - bez rękawiczek , trwa może 10 sekund . A no i według szanownego pana doktora " liczne bakterie w moczu " u ciężarnej to nie problem i nie trzeba z tym nic robić . . . Na ostatniej wizycie powiedział , że ciężarna to tylko problem . Lekarz nadający się jedynie do wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne . Robi to bez problemu on a czasem nawet Pani w rejestracji . A no i też załapała m się przed ciążą na wypalanie nadżerki . Oczywiście prywatnie . . . NIGDY PRZENIGDY NIE POZWÓLCIE , ŻEBY PROWADZIŁ WASZĄ CIĄŻĘ ! ! !

Pani doktor prowadziła moją ciążę prawie do końca . . . , gdyż po namowach i opiniach znajomych w ostatniej chwili zmieniła m lekarza . Jak się okazało z perspektywy czasu , był to najlepszy wybór jakiego dokonała m w życiu ! ! ! Pani doktor nie zadawała sobie nawet trudu żeby chociażby na 5 minut przed umówioną wizytą przypomnieć sobie historię ciąży ( a przynajmniej istotne informacje o pacjentce ) a nie pytać się za każdym razem o te same rzeczy ! Brak dostatecznej informacji , trzeba było zawsze " ciągnąć za język " , co było dość niekomfortowe . Zgadzam sie z opinią wygłoszona wcześniej ze wizyty błyskawiczne , bez skupiania sie na pacjentce ! Bardzo chętnie Pani doktor wysyła za to na wizyty USG do swojego męża : ) ) Zamiast przejżeć historię i spojżeć na niepokojące objawy ( pod koniec ciąży ) Pani doktor wysyłała mnie na badania ( taki spacer po mieście przy ciąży zagrożonej ) zamiast położyć do szpitala i uzyskać miarodajne wyniki . . . Skonczyło sie poszukaniem naprawde dobrego " opiekuna ciąży " , który natychmiast położył mnie do szpitala ( stwierdzając zagrożenie dla dzidziusia ) gdzie tydzień później urodziła m wcześniaka . To było prawdziwe szczęście że trafiła m na dobrego specjaliste , inaczej nie wiem czy dzis mogła by m się cieszyć z mojej Kruszynki : ) )

Po ponad 30 latach walki z astmą i alergią trafił em do Pani Doktor . Jestem bardzo zawiedziony podejściem do pacjenta ( dano mi dosadnie do zrozumienia , że gdyby mi się coś stało ze względu na gumę do żucia , której zapomniał em się pozbyć przed wejściem do gabinetu , to większym problemem była by wydłużająca się kolejka niż moje zdrowie ) oraz podejściem do samego leczenia . Został em zniechęcony do odczulania . Dostał em irracjonalne tłumaczenie w sprawie alergii na koty . Ponadto został em potraktowany jak dziecko , mimo słusznego wieku . Nie polecam .

dr Markuszewski to specyficzna osoba , była m zapatrzona w niego przez 3 lata , chodziła m regularnie bardzo często , czekała m po kilka godzin na wizyte aby . . . usłyszeć kolejny raz to samo . czyli spanie na plecach , nie zakładanie nogi na noge , dieta , naturalna bielizna , zero wkładek , spódnica i najlepiej bez majtek . może i coś w tym jest ale nie oczekuje od lekarza ze bedzie mi matkować w sprawie stylu mojego życia tylko że fachowo powie co mi jest . potrafił gadac w nieskończoność o tym że mam zimne stopy , nie odczuwam przyjemności podczas stosunku a jak zadawała m konkretne pytania to słyszała m że wszystko będzie dobrze tylko mam sie go słuchać . czasem miała m wrażenie że te wizyty to podbudowa jego ego , bo nie dopuszczał do siebie żadnych uwag i faktów - no bo kto lepiej ode mnie wie czy marzna mi stopy i czy boli mnie lewa pierś bardziej od prawej . . . Wykrył u mnie kłykciny które dwukrotnie mi zamrażał . w końcu sama zaczęła m orientować sie w temacie i wiem że kłykcin nie stwierdza sie makroskopowo tylko trzeba zrobic badanie ( on nawet nie powiedział mi o takiej możliwości ) na obecność wirusa hpv . . . on leczył w ciemno to co widział i kasował za każdy zabieg 200zł no i oczywiście wizyty 80zł . dzisiaj potwierdziła m że kłykcin nie mam . Kiedy dostawała m zapaleń zawsze wychodziła m z tymi samymi globulkami ( jak każda pacjentka ) no i nigdy nie leczył partnera . krótko mówiąc - omijać z daleka !

Co prawda moja wizyta miała miejsce 2 , 5 roku temu , ale raczej nie ma to znaczenia Wizyta u pani Klasy - Mazurkiewicz była moją pierwszą wizytą u ginekologa . Pani mnie tylko zbadała " ręcznie " . Pomimo moich sugestii nie zleciła ona żadnych badań , nawet cytologii ( miała m wtedy 22 , 5 roku ) ! ! ! Powiedziała , że cytologię muszę zrobić dopiero za rok . Za to w ciemno przepisała mi leki ( chyba gynalgin , ale nie pamietam ) tak na wszelki wypadek ! ! ! Po czasie ( po wizycie u innego lekarza ) przez panią Klasę - Mazurkiewicz przeżyła m koszmar - łzy i strach gdy okazało się , że muszę iść do szpitala na pobranie wycinków z tarczy szyjki macicy w celu diagnozy histopatologicznej . Każdy kolejny lekarz dziwił się , że nie została m wcześniej skierowana na cytologię i że taki stan jaki mam musiał rozwijać się dłuższy czas . Na szczęście okazało się , że nie mam komórek rakowych , ale muszę się leczyć i będzie to skomplikowane , długie leczenie . Pani Klasa - Mazurkiewicz stanowi zagrożenie dla kobiet !

Skorzystała m u Pani Doktor z zabiegu modelowania owalu twarzy za pomocą kwasu hialuronowego , miała m podaną dość dużą ilość preparatu w policzki , skronie , bruzdy . . . widząc ilość tych strzykawek obawiała m się że wyglądać będę na spuchniętą , ale nie ! Moja twarz nabrała objętości i jędrności . Wyglądam zdecydowanie lepiej i młodziej ! I czuję się znakomicie , Pani Doktor jest bardzo dobrym specjalistą i z czystym sumieniem polecam jej usługi .

Fachowiec w swojej dziedzinie . Miała m problemy z soba i córka , u doktora rodziła , rewelacja - fachowiec w pełnym tego słowa znaczeniu . Do dzis jest naszym lekarzem kontrolnym , bo problemów nie mamy żadnych , i chyba nie potrafiła by m zamienic na innego . Pozdrawiamy Grażyna i Dorota

Zdecydowanie polecam Pana Piotra ! Bardzo kompetentnie wytłumaczył mi stan mojego kręgosłupa i uświadomił mi konsekwencje w przypadku , gdy zmiany będą postępowały . Pan Piotr jest profesjonalistą , ma ogromną wiedzę , ale co dla mnie równie istotne , ma świetne podejście do pacjenta - jest miły , otwarty i komunikatywny . Rozpoczęła m rehabilitację pod okiem Pana Piotra i jestem przekonana , że jestem w dobrych rękach . Zastosowana terapia i towarzyszące jej ćwiczenia , pomagają . Ból mija . Czuję się coraz lepiej . Dziękuję bardzo Panie Piotrze ! Polecam wszystkim tego fizjoterapeutę ! Marta

U pana Kosowskiego zjawiła m się krótko po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego . I była to najszczęśliwsza sprawa , jaka przytrafiła mi się w całej mojej pechowej historii z kontuzją . Rehabilitacja prowadzona była na etapie przygotowania do operacji i w okresie pooperacyjnym . O panu Kosowskim napisano tu dotychczas sporo dobrego i wszystko to prawda . Wysłucha z uwagą , objaśni w przystępny sposób , przedstawi możliwe alternatywy bez koloryzowania , ale i bez straszenia . Dodam , że prócz niebywałego zasobu wiedzy jest to specjalista uczciwy , co w połączeniu ze szczególną umiejętnością nawiązywania znakomitej relacji z pacjentem daje mnóstwo determinacji i wiary w proces leczenia . Aż chce się ćwiczyć podwójnie : ) Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc , zrozumienie i postawienie na nogi . Za to , że mogę trenować ulubione dyscypliny sportu . I za cierpliwość wobec niekończącej się listy pytań : ) Fizjoterapeuta do rany przyłóż , z całego serca polecam : )

Po tych wszystkich zachwytach przyszedł czas na kubeł zimnej wody . Był em na konsultacjach u doktora Molskiego w Otwocku i to jak mnie przyjął wola o pomstę do nieba . Siedzieli sobie trzej panowie w gabinecie ( doktor Molski plus dwóch innych lekarzy ) i w sumie czuł em się tam bardziej jak intruz niż pacjent . Zupełnie nie wnikali w mój przypadek . Poobserwowali i napisali w dosłownie trzech zdaniach , jakie mogą zasugerować leczenie i odesłali do mojego dotychczasowego szpitala . Na nic zdały się moje prośby o w ikliwsze przeanalizowanie mojego przypadku ( chodzi o złamanie przewlekłe ) . Panom doktorom nie chiało sie nawet robić zdjecia RTG . Spuścił em głowę i opuścił em gabinet , bo w międzyczasie Pan doktor Molski poprosił już innego pacjenta . Nie twierdzę , że to słaby specjalista . Ale najwyraźniej preferuje prywatne wizyty a te za pieniądze NFZ to raczej jego zło konieczne . Jestem baaaaaardzo zawiedziony jego postawą . Postaram się znaleźć pomoc w innym miejscu

Sympatyczna nawet , ale wizytą nie czuję się usatysfakcjonowana - brak wywiadu . . . ( ? ! ) , potraktowano mnie jako " kolejna z tradzikiem " . Skierowala mnie od razu do ginekologa , lekarza medycyny estetecznej nie pidejmując nawet próby leczenia - stwierdzono , ze ' mam taka tendencje' . Czuje sie zlekcewazona . Pomogla na zrogowacenia , nie potraktowano mnie powaznie z przetluszczaniem skory twarzy i glowy . . . Nie polecilabym nikomu . . .

Polecam doktora Tomasza Łabiaka . Jest dobrym specjalistą , zleca potrzebne badania ; powtarza je , jeśli zachodzi taka potrzeba ; zleca kontrolę u lekarzy innych specjalizacji , jeśli właściwa diagnoza tego wymaga ; można powiedzieć " dmucha na zimne " . Pan doktor prowadził moją pierwszą ciążę i kiedy wyniki po teście obciążenia glukozą , wyszły nieprawidłowe , zawiadomił mnie o tym natychmiast i pokierował dalej moim leczeniem . Pan doktor nie należy do osób gadatliwych , ale dokładnie udziela informacji na zadane pytania . Z pewnością poprowadziła by m kolejną ciążę u pana doktora .

Długo nosiła m się z zamiarem zrobienia sobie operacji nosa . Odkąd pamiętam uważała m go za największy mankament swojego wyglądu - mój nos był garbaty , dwukrotnie złamany , a do tego dochodziła jeszcze uciążliwa wada przegrody nosowej , która po wcześniejszej nieudanej operacji nieprzerwanie utrudniała mi normalne oddychanie , do tego moje nieduże piersi , które potęgowały moją niepewność dotyczącą wyglądu . Jednak myśl o kilku zabiegach chirurgicznych była dla mnie paraliżująca . Pół roku temu trafiła m na doktora Zacharę , którego poleciła mi znajoma , postanowiła m wybrać się na wizytę i wszystkie moje obawy zniknęły . Doktor potraktował sprawę bardzo profesjonalnie , wyczerpująco przedstawiając mi wszystkie szczegóły związane z zabiegiem . W końcu po wielu latach zdecydowała m się na podjęcie decyzji o operacji . Jak wiele osób myślała m , że dwa tak skomplikowane zabiegi wiązać się będą z cierpieniem i bardzo długą rekonwalescencją , jak się okazało - nic bardziej mylnego . Doktor zapewnił , że jednoczasowa operacja jest jak najbardziej możliwa i bardzo korzystna dla pacjenta . Dziś mija 10 doba od zabiegu , a ja mam piękne , kształtne piersi i zgrabny nosek o jakim zawsze marzyła m . To była najlepsza decyzja w moim życiu ! ! ! ! ! Więc zachęcam wszystkie Panie , żeby nie bały się spełniać marzeń , tym bardziej będąc w rękach takiego specjalisty jak doktor Zachara . Dziękuję ! ! ! !

Była u dr we wtorek , dziś mamy sobotę i niestety nie widzę poprawy ; ( lekarz wydawał sie kompetentny i jakby wiedział co mowi ale niestety nie pomógł mi a rzekomo miało pomoc . ( mowa o wysypce na nogach i pozyskanej od lekarza robionego maści na lekkich sterydach )

Miła i kompetentna osoba . Była m u dwóch innych lekarzy , których przepisywane maści nie pomogły . Pani doktor stwierdziła od razu boreliozę . . . Teraz czeka mnie antybioterapia i kolejne badania . Mam nadzieję że diagnoza trafna i w miarę szybko z tą chorobą się uporam

Nie oceniam umiejętności tego lekarza , bo na konsultacjach poprzestaję , ponieważ niczego w zasadzie się nie dowiedziała m . Nie jestem z Warszawy i na kosultacje , za które zapłaciła m 200 zł jechała m 300 kilometrów . Nie miała m wcześniej robionego badania USG piersi i w takim razie wg dr Osucha nie było sensu robić jakiejkolwiek przymiarki , czyli nic nie wybrała m . Jechałąm tylko po to , aby usłyszeć jakie badania muszę wykonać , a to ja wiedziała m bez konsultacji . Wyszła m z dużym niezadowoleniem , bo chyba nie tak te konsultacje powinny wyglądać , zwłaszcza , ze następnego dnia była m na konsultacji u innego lekarza , w innym mieście i również bez badania USG piersi pani doktor zrobiła mi dokładne pomiary i wspólnie wybrały śmy kształt i rozmiar . Zdecydowałąm się na pania doktor , pownieważ potraktowała mnie bardzo dobrze .

Wizyta u Pana Niestraty to cyrk . Wyniki badań jakie przedstawił em kompletnie go nie interesowały , po czym nie wiem na jakiej podstawie postawił swoją diagnozę o której dwóch kolejnych lekarzy nie słyszało - cytat : " ODJELITOWY BÓL WZDĘCIOWY " . Stwierdził że jestem za młody żeby chorować a zmagam się z bólami 3 lata . Po konsultacji z kolejnymi lekarzami okazuje się że kuracja którą otrzymał em od Pana Niestraty mogła mi jedynie zaszkodzić a napewno nie pomóc . Nie polecam tego Lekarza , stracił em czas i pieniądze na niekompetentną poradę .

Jak dla mnie najgorszy jakiego spotkała m na swojej drodze . . . Niemiły , oschły , niesympatyczny , sprawia wrażenie zadufanego w sobie i wszechwiedzacego , jak zadała m mu pytanie bo to moja pierwsz ciąża to unikał jakiejkolwiek odpowiedzi , co ja wogóle od niego chcę i po co tu przyszła m czas mu zajmować , wyśmiewał i twierdzil że wszelkie objawy jakie wymieniła m to objawy ciąży i tak musi być ! ! ! ! Nic nie powiedzial zlecił badania i wizytę za miesiąc i dowidzenia trwalo to może 10 min ! Jak dla mnie wykazuje się małoprofesjonalną obsługą klienta i brakiem kultury osobistej a jest przecież tak wyksztalconym lekarzem . Nie polecam osobom które oczekują wyczerpujących odpowiedzi od lekarza a nie dopytywania się ( przecież nie o wszytskim wiemy jeśli jest to pierwsza ciąża ) miłej wizyty u specjalisty - to nie do tego lekarza ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! KOSZMAR ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !

Z usług terapeuty Pana Bartosza Kleszcza skorzystała m pod wpływem lektury ksiązki " W pułapce myśli " i w związku z przeżytą depresją , niskim poczuciem własnej wartości i niską samooceną a także nieuporządkowaną sferą przeszłości . Na spotkaniach , które odbywały się raz w miesiącu Pan Bartosz po częsci tłumaczył procesy umysłowe po częsci nakłaniał do ćwiczeń . Niektóre były trudne , wymagały od niego odwagi , ale nigdy nie narzucał swojego stanowiska tylko podążał za moimi potrzebami . Pod wpływem terapii spojrzała m inaczej na wartości , cele i zadania życiowe i terapię uważam za bardzo udaną .

PRACUJE NA BANACHA , RZADKO WIDZIANY PRZY " ZWYKłYM " PACJENCIE - CZASEM PRZY " SWOICH " . W PRYWATNYM GABINECIE CAłA śCIANA OPRAWIONYCH W RAMKI DYPLOMóW , PO PIERWSZYM BADANIU ZAPOWIEDź KONIECZNYCH KILKU OPERACJI W PRYWATNEJ OCZYWIśCIE KLINICE . POMIMO POSIADANYCH " śWIEżYCH " WYMIKóW BADAń OTRZYMAł EM SZEREG SKIEROWAń NA TE SAME - JESZCZE śWIEżSZE - WRAZ Z POLECENIEM ZAPRZYJAźNIONYCH PRZYCHODNI , W KTóRYCH POWINNY BYć WYKONANE . GDY WKRóTCE PO JEDYNEJ WIZYCIE W GABINECIE PRYWATNYM PANA DOKTORA DOSTAł EM SIę NA ODDZIAł NA BANACHA , NIE POZNAł . . . NIEDOSTęPNY , TRUDNO " WYCIąGNąć " INFORMACJE O SWOIM ZDROWIU , WYNIKACH BADAń , PLANOWANYCH DZIAłANIACH . POZA TYM WSZYSTKIM - CENIONY W śRODOWISKU AUTORYTET . DLA BOGATYCH PACJENTóW , NIE DLA " ZWYKłYCH " LUDZI .

Nie polecam . Brak uwag do kompetencji tego lekarza . Jest on jednak bezczelny i arogancki w stosunku do pacjenta - poniża i ocenia jego urodę ( " Myślisz , że mam w ogóle ochotę patrzeć na twoją " piękną " paszczę ? " ) , inteligencję ( " Światłość od ciebie bije ! " ) czy umiejętność czytania ( " Umiesz czytać ? " ) . Rzuca także kąśliwe docinki na odpowiedź , że pacjent nie przypomina sobie , jak aplikuje się dany lek ( " No to przypomnimy koledze . . . " ironicznym tonem ) , bo nigdy o nim nie słyszał ani go nie widział , a w przychodni pielęgniarki nie poinstruowały pacjenta przy pierwszej wizycie . Ponadto wyraża się wulgarnym językiem - używa różnych zwrotów zawierających w sobie słowo oznaczające wiadomą część ciała na 4 litery . U normalnego lekarza sprawdzanie oddechu czy jamy ustnej przebiega po wydanej grzecznym poleceniu do pacjenta . U dr Sankowskiego pacjent musi czytać w myślach ( nie wiadomo , czy chce sprawdzić dziurki nosa czy usta , bo jego ręka nie potrafi utrzymać bez drgania latarki ) , gdy już jednak wydaje polecenie , to w bezczelny sposób ( " Otwórz paszczę ! Wywal ten jęzor ! " ) . Specjalista ten ma problemy z empatią , kontaktem z pacjentami i przyznawaniem się do błędu . Zdecydowanie odradzam wizyty u niego , chyba że ktoś z Państwa jest w stanie wytrzymać godzinę poniżania i mieć popsuty humor przez całą resztę dnia .

Doktor Cieślik operował mój nos , miała m prostowane przegrody , usuwany garb , przycinane skrzydełka i podnoszony czubek . Efekt jest taki że jedną stroną oddycham jeszcze gorzej niż przed operacją a do tego mam nie do końca spiłowaną kość z jednej strony w związku z czym nos jest dużo grubszy z tej strony , a miało być zupełnie inaczej . Jestem załamana tym co mi zrobił , mój nos wygląda okropnie i jakby m wiedziała że takie będą skutki operacji to w życiu by m się jej nie poddała ! ! ! ! Najgorsze jest to że podczas wizyt wmawiał mi że nos jest piękny i dobrze oddycham tylko mi się wydaje że źle oddycham . Cieślik to jeden wielki kłamca , który zniszczył moje marzenia o ładnym dobrze oddychającym nosku . Szczerze nie polecam tego lekarza i jego prywatnej kliniki !

weszła m na tę stronę z ciekawości , gdyż była m pacjentką doktora 16 lat temu jeszcze na Jelonkach ( leczenie niepłodności ) i stwierdzam , ze po latach sytuacja nie zmieniła się , sądząc po wpisach . Wtedy jeszcze myślała m , ze chodzi o szybką dużą kasę , bo doktor otwieral przychodnię przy Gorczewskiej . No ale widać styl pracy od lat niezmienny . Teoretyczne wykłady na kazdej wizycie popierane statystyką z zagranicznych czasopism endokrynologicznych , wyłączność na badania mimo zgromadzonego pokażnego archiwum badań od poprzednich lekarzy , kompletny brak pomysłu co zrobić z moim permanentnym stanem podgorączkowym po operacji , wreszcie moja kompletna anonimowość mimo codziennych wizyt ( monitorowanie pracy jajników w okresie owulacji ) Ostateczna opinia lekarza - 4 % szans na zajście w ciążę metodą naturalną , bardzo niska żywotność plemników męża . Zalecenia - 4 próby inseminacji , potem zapłodnienie in vitro . Efekt - kupa forsy w błoto i nic . Przez pół roku chodzenia - żadnych lekarstw , tylko obserwacje i kolejne badania za ciężkie pieniadze . " Szczęśliwie " dostała m w końcu zapalenia jajnika ( stany podgorączkowe ) i wylądowała m w szpitalu , gdzie poznała m fantastyczną panią doktor Annę Sarnowską dzieki ktorej po kilku miesiącach była m w ciąży " po bożemu " . Teraz mam dwójkę wspaniałych dzieciaków . W drugą ciążę zaszła m szybciej niż się spodziewała m .

Pan doktor jest dość powściagliwy i może mało serdeczny ale zawdzięczam mu życie . Przyjechała m do szpitala w 6 tyg . ciąży i bólem brzucha i plamieniem . Pani Larsa , na izbie przyjęć , zlekceważyła to co mówię i kazała iść do swojego lekarza ale dosłownie wyprosiła m usg i wówczas natychmiast zawołała dr Jakubiaka . Dalej sam robił usg i natychmiast skierował mnie na operację . Sam ją prowadził . Wszystko odbyło się szybko i czuję się dobrze . Wycieli mi jajowód z ciążał . Rany szybko się goją . Następnego dnia , przy kontroli , spokojnie wszystko sprawdził i odpowiedział na każde pytanie . Wzbudził moje zaufanie

Niestety , bardzo chciała m wystawić dobrą opinię Pani doktor , ponieważ szła m do niej na pierwszą wizytę z wielką nadzieją na pomoc . Kilka lat temu zdiagnozowano u mnie migrenę , która zdominowała moje życie codzienne . Powiedziała m o tym Pani doktor , że migreny wróciły z podwójną siłą po ciąży i u neurloga nie była m kilka lat , leczyła m się tylko doraźnie . Bała m się , że może to być coś innego , groźniejszego , bo zwiększyło się natężenie i umiejscowienie bólu . Wiem jak wygląda badanie neurologiczne i badanie u Pani doktor było jakąś 1 / 10 tego , jak badali mnie inni lekarze , mimo tego , że nie jest to skomplikowane badanie . Leki miała m wrażenie , że wybrała m sobie sama , a na doraźny ból głowy dostała m m . in . lek bez recepty z reklamy , który dla prawdziwych migreników jest jak placebo . Nie dostała m żadnych dodatkowych badań , a skierowanie na rezonans dostała m " jak Pani chce ? " . Prawdopodobnie Pani doktor jest bardzo dobrym specjalistą , ale w innych odłamach neurologii . Nie śmiem także podważać jej kompetencji , po prostu mam porównanie i czuję się bardzo zlekceważona i rozczarowana moją wizytą , bo bardzo liczyła m na pomoc .

Jeśli macie Panie ochote pogadać , to idżcie na bazar , a nie do lekarza . Doktor ma leczyć , a nie patrzeć pacjentkom w oczy . On poprostu pracuje , zadużo pracuje . Jestem pacjentką Pana T . Milewicza od kilku lat , faktycznie różne ma nastroje , ale czy my jesteśmy na codzień idealne ? Jest bardzo dobrym specjalista . Jest jedynym lekarzem , który zdiagnozował u mnie chorobę .

O Pani dr . Lewandowicz mam bardzo złą opinię . W maju 2008r trafiła m do prywatnego gabinetu Pani dr.na ul . Rajdowej - szukała m pomocy - bolały mnie wszystkie stawy , dłonie i nadgarstki miała m popuchnięte i nie mogła m nimi ruszać , sztywny kark , ledwo tam przyszła m . wynik reumatoidalnego zapalenia stawów miała m dobry . Zapłaciła m 100zł i otrzymała m odpowiedź : że jestem w tym wieku , że boli ( miała m 56 lat ) . Na kartce pani dr . napisała żeby m w zielarskim kupiła ZINAXIN i brała przez 3 mies . później 2 przerwa i znów to samo . Poradziła jeszcze żeby m wystąpiła o grupę inwalidzką jak mnie tak boli . Do tej pory mam tą kartkę pisaną ręką Pani dr . Lewandowicz - uważającą się za wielki autorytet . Nie mogła m sobie z choroba poradzić - szukała m specjalistów dalej trafiła m do dr . Hild . przyjmowała wtedy na Piotrkowskiej 3 . Niestety też się nie poznała . Wcześniej leczyła m się na Ogrodowej u dr Burczyńskiej przez wiele lat - diagnoza zła przepisano mi sterydy . Ktoś podpowiedział mi żeby m zrobiła badania na choroby odkleszczowe . Okazało się że mam BORELIOZĘ i trafiła m na oddział zakaźny do Biegańskiego . Tam mnie podleczyli . Dostała m 30 wlewów z biotraksonu i wszystkie dolegliwości minęły . Prawda jest taka , że choroba wraca , a ja leczę się dalej . Dzięki temu mogę normalnie funkcjonować . BORELIOZA jest chorobą udającą różne inne choroby . Może to być tak jak w moim przypadku RZS , może to być stwardnienie rozsiane , mogą to być choroby neurologiczne , lub parkinson , lub wiele innych . My pacjenci możemy tego nie wiedzieć , ale takie sławy jak dr Lewandowicz , czy dr Hild powinny przynajmniej wykluczyć tak groźną chorobę jaką jest BORELIOZA zanim podadzą sterydy , lub stwierdzą że musi boleć bo ma się już56 lat . Grażyna Słuszniak

Poszlam do Pani doktor z dzieckiem , u ktorego wszyscy odwiedzani lekarze widzieli cechy zespolu genetycznego ( od okulisty poczawszy , a na neurologu skonczywszy ) . Pani genetyk po powierzchownym obejrzeniu syna stwierdzila , ze nie jest to pacjent genetyczny i ona nie widzi wskazan do badan . Na pismie dala , ze dziecko jedynie wymaga rehabilitacji i bedzie wszystko ok . Dobrze , ze nie uwierzylam i jednak wykonalam badania . . . Okazalo sie , ze maly ma wade genetyczna , a co wiecej ( i wazniejsze ) podanie lekow moze spowodowac , ze maly bedzie sie rozwijal duzo lepiej i mial szanse na duzo lepsze zycie ( bez lekow nie dosc , ze bylby poszkodowany fizycznie to jeszcze uposledzony - ma uszkodzony gen odpowiedzialny za synteze dopaminy - neuroprzekaznika ) . Dodam , ze bylam na wizycie prywatnie i badania tez chcialam wykonac za wlasne pieniadze - Pani doktor poprostu sie nie przylozyla do zbadania dziecka : (

Szczerze polecam ! Pani Kasia tworzy świetną , ciepłą atmosferę , w której można swobodnie wszystko z siebie wyrzucić i nie bać się bycia ocenianym czy pouczanym . Oaza spokoju , współczucia i mądrości - potrafi słuchać kilkanaście minut tylko po to , by dwoma - trzema zdaniami krótko podsumować wynurzenia pacjenta , dać do zrozumienia , że rozumie i " czuje " o co chodzi , a potem kolejnym zdaniem trafnie zwrócić uwagę na rzeczy , które natychmiast stanowią bodziec do myślenia i do zmiany . Poszła m do niej nieco zestresowana , ale od początku wizyty miała m poczucie bycia w profesjonalnych , a przede wszystkim dobrych rękach : )

Trafiła m do tego lekarza z bolącym i strasznie strzelającym kolanem . Lekarz powywijał mi nogą na prawo i lewo - strzelało i gruchotało straszliwie - a on stwierdził , że to normalne ! ! Po dwóch dniach bólu trafiła m do innego lekarza , który jak tylko dotknął kolano , to od razu stwierdził , że rzepka się przesuwa i jest lateralizacja rzepki i od razu wykonywał USG i rentgen , czego pan Mieczkowski nawet mi nie zlecił . Prócz tego strasznie oschły i niesympatyczny ! !

Nie wiem jakim lekarzem jest dr Więcek . Sądząc po komentarzach zapewne dobrym . Ja nie była m dra pacjentką . W gabinecie była m tylko raz na badaniach prenatalnych na których okazało się ze moje dziecko ma wysoką przezierność karkowa . Miała m wrażenie ze Panu dr przeszkadzam w gabinecie , całe badanie mówił coś do siebie pod nosem i cmokal nerwowo bo dziecko nie chciało współpracować . Na koniec przedstawił mi sytuacje tak jakby dziecko musiało być chore na pewno . Nie dał mi żadnych nadziei ze moze będzie jednak dobrze , że są szanse ze jednak dziecko urodzi się zdrowe a jeszcze usłyszała m ze " jak coś do 20 tygodnia mogę usunąć " - marne pocieszenie dla 30 letniej kobiety której właśnie cały świat się zawalił . Z gabinetu wyszła m tak roztrzesiona , że nie wiedziała m co ze sobą zrobić . Ja wiem , że lekarz nie jest od klepania po plecach i mydlenia oczu ale może warto popracować nad sposobem przekazywania złych wiadomości . Nie wiem z czego to wynikało . Być może z tego ze nie była m Pana dra pacjentka , a może po prostu miał gorszy dzień . Jedyny plus jest taki , że dostała m skierowanie na konsultacje do innej placówki gdzie innu Pan dr owszem potwierdził ze może być źle ale dał tez nadzieje na to , że przeziernosc karku jeszcze o niczym nie świadczy , że nawet testy Pappa które wyszły tragicznie niczego nie przesadzają . Do dr Więcka umówiła m się na badania ze względu na dobre opinie i polecenie przez moją Panią ginekolog , niestety ja była m rozczarowana wizytą : ( . Dziecko urodziło się zdrowe .

z wizyty u tego lekarza wyszła m załamana . najpierw narzekał na to , że tego dnia ma zbyt wielu pacjentów na NFZ , potem miał do mnie pretensje , że nie poszła m do reumatologa prywatnie . na podstawie jednego wyniku wstępnego badania powiedział mi z uśmiechem , że to na pewno bardzo poważna choroba , która z czasem obejmie wszystkie układy w ciele . nie był skory do bardziej szczegółowych wyjaśnień czy rozwiania moich wątpliwości . kolejny lekarz , u którego była m , przedstawił sprawę w znacznie mniej dramatyczny sposób . Pan Tomasz dał mi skierowanie tylko na część badań , po pozostałe kazał iść do lekarza POZ , bo jemu się to nie opłaca .

Profesor negował moją wypowiedź na temat mojego dziecka ( nie medyczną ) . Próbował sprowadzić mnie do parteru wielkością swojego autorytetu . A swoją " wielką kulturę osobistą " pokazał , rozmawiając ze mną z ustami pełnym tortu , którego zajadał podczas rozmowy . Kiedy objawy nie pasowały mu do opisu dziecka uznał , że problem na pewno leży po stronie domu . Zweryfikował swoje zdanie dopiero po przeprowadzonym wywiadzie z dzieckiem w gronie studentów , który nie potwierdził jego teorii i uzyskaniu opinii neuropsychologa , która jej również skorygowała . Szkoda , że uzyskał te opinię w dniu wypisu i jego skorygowane wnioski nie zostały ujęte w epikryzie .

TRAGEDIA I DRAMAT ! ! ! ! Nie oceniam zdolności medycznych Profesora , ale z tak bezczelnym i aroganckim podejściem do pacjenta nie spotkał em się jeszcze nigdy ! ! ! Poszedł em na konsultację z dyskopatią L5 / S1 . Po 3 minutach Profesor oznajmił , że trzeba operować . Zapytawszy jaką metodę operacji Pan Profesor proponuje , odparł , że nie ma to znaczenia i mam nie zawracać mu głowy bo ma mnóstwo pacjentów i powiedzieć czy decyduje się na operację czy nie . Odparł em , że z chęcią poszedł by m na operacje ale chciał by m znać jakieś szczegóły oraz metodę operacji . Profesor odpowiedział , że on nie będzie mi nic tłumaczył tylko mam się decydować a nie zabierać czas . Nie polecam nikomu tego profesora z tak beznadziejnym podejściem do pacjenta . Zapłacił em 300 zł za wizytę która trwała 7 - 8min i dowiedział się z niej tylko że wskazana jest operacja . Jaka ? Gdzie ? Kiedy ? NIC WIĘCEJ . DRAMAT .

Doktor Mirosław to najlepszy specjalista w Polsce , przez 2 lata żaden lekarz nie potrafił stwierdzić co mi jest . Poszła m na jedną wizytę z kompletem dokumentów i Doktor od razu swierdził przyczynę bólu slap typu 2 i skierował na zabieg artroskopii . Artroskopie miała m wykonaną przez Dr . Mirosława w szpitalu Medicover w Wilanowie . Świetna opieka , zabieg trwał około 30 - 40 minut . Jechała m za zabieg bez żadnego stresu , bo wiedziała m , że jestem w rękach specjalisty . Polecam bardzo , świetny kontakt przed zabiegiem jak i po zabiegu , ręka wraca do zdrowia a najważniejsze że odzyskuje pełną sprawność .

Witam . Ja dla odmiany mam złą opinie o tym lekarzu . Trafiła m do Niego z mamą , która ma poważne schorzenie kręgosłupa i wymaga - zgodnie z opinią dwóch innych specjalistów - skierowania na operację w celu wszczepienia jakiejś blaszki pomiędzy kręgi , inaczej grozi Jej wózek inwalidzki . Dr Kłosiński pobrał kilka razy honorarium za wizytę w prywatnym gabinecie i leczenie zakończył na podaniu 5 blokad , które nie są obojętne dla organizmu a w żadnym razie nie pomogły na to schorzenie . Po tym leczeniu nie zaproponował nic wiecej , wynika z tego , ze wszystko co mógł juz zrobił - niewiele . NIE POLECAM

Po wyjściu od Pana lekarza był em zniesmaczony , a wręcz oburzony . Na dolegliwość bólu w kolanie , nie zlecił żadnych badań , powiedział jedynie , że zna tę chorobę i zaleca rozpoczęcie leczenia od serii drogich zastrzyków w kolano ( 400 zł jeden ) . Następnie dodał , że jest przedsiębiorcą i że jest w stanie załatwić trochę taniej te zastrzyki , jeśli będę zainteresowany . Ja jako laik wiem , że przecież leczenie zaczyna się od badań , leków doustnych i rehabilitacji , a nie od razu od ingerencji w kolano drogich zastrzyków . Takie właśnie zalecenia dostał em idąc do innego ortopedy , który od pierwszej wizyty chciał mi pomóc , a nie zarobić na moim cierpieniu .

Do kliniki Pana doktora trafiła m po źle wykonanym zabiegu laserowym dolnego wędzidełka , efektem czego była utrata dziąseł dolnych jedynek . Pani chirurg z Zamościa , która nieudolnie przeprowadziła zabieg nie widziała możliwości rekonstrukcji i nie podjęła żadnych działań , które mogły by zmniejszyć recesje dziąsła , do którego się przyczyniła . Pan doktor Kuroczko podjął się zabiegu przeszczepu dziąsła , który bardzo dobrze się przyjął i w rezultacie tego dziąsło dolnych jedynek zostało odbudowane . Opierając się na własnym doświadczeniu z całą pewnością mogę polecić Pana doktora i wystawić jak najwyższą ocenę , nie tylko za ogromny profesjonalizm i rzetelność , lecz również za życzliwe i empatyczne podejście do pacjenta .

Na wizytę zdecydowała m się po przeczytaniu pozytywnych opinii . Niestety już na samym wejściu zachowanie Pani doktor było dla mnie przykre . Była bardzo oschła w rozmowie , czuła m , że traktuje mnie z góry . Przyszła m do niej z konkretnym problemem , ale pomimo to dowiedziała m się , że powinna m poprawić kilka innych rzeczy w mojej twarzy . Wystawiła by m tylko jedną gwiazdkę , ale ze względu na to , że przekazała mi kilka cennych wskazówek na rozwiązanie mojego problemu daje dwie . Niestety lekarz powinien służyć nie tylko swoją wiedzą , ale też dawać poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia pacjentowi . Ja natomiast z gabinetu wyszła m z płaczem i pewnością siebie na poziomie podłogi .

Lekarz wart polecenia , szybko i wprawnie rozpoznaje choroby i równie szybko stara się udzielić niezbędnej pomocy i informacji . Jest łatwo " dostępny " bo można go spotkać w kilku ośrodkach medycznych ( i państwowych i prywatnych ) więc jest zawsze do dyspozycji . Może tylko na początku wydawać się surowy ale zapewniam , że poczucie humoru go nie opuszcza prawie nigdy .

Niestety nie mogę polecić tego lekarza . Poświęca mało czasu pacjentowi . Po podaniu kilku leków , które mi nie pomogły stwierdził , że muszę nauczyć się żyć z tymi dolegliwościami , które mam i on mi już nie może pomóc . Akurat za to ostatnie jestem mu wdzięczny bo przynajmniej postawił jasno sprawę . Nie zmienia to jednak faktu , że mnie zbył niczym . Do tego dochodzi kiepski kontakt z pacjentem . Jednym słowem odradzam !

dobry lekarz na pierwszy rzut oka jak i rozmowy ale zmienia się to po efektach leczenia , ja po usuwaniu w znieczuleniu ogólnym nie mam zastrzeżeń ale co do leczenia to po roku następne znieczuleni ogólne i usunięcie prawie wszystkiego tego co zostało , po reklamacji uzupełnienia ( które wytrzymało miesiąc ) dalej jestem bez zębów i pieniędzy - efekt - dwie protezy ( oczywiście się połamały ) , zęby nie wyleczone i dalej jestem szczerbaty za bagatela tylko ponad 10 000 zł tak że uważam w / w lekarz nadaje się tylko do usuwania uzębienia na pewno nie do leczenia ( chodzi mi oczywiście o całą klinikę )

Ja również odradzam tej kliniki ! panie siedzące w rejestyracji nie doinformowane co innego mówią przez telefon co innego wychodzi przy płatności ! a o potwierdzenie zapłaty trzeba sie prosić i jeszcze wielkie zdziwienie ! ! ! Nie mam zaufania do tej placówki i odradzam ! wyzysk ! ! !

Bardzo dobry i troskliwy lekarz . Trafiła m do Pana doktora pod koniec 7 miesiąca ciąży , z objawami niedoczynności tarczycy . Poprzedni lekarz je ignorował . Doktor Kucharski od razu je rozpoznał i zlecił badania . Prowadził moją ciążę do porodu . Przed porodem przewidział komplikacje , które mogły wyniknąć z powodu zaburzeń hormonalnych wywołanych nieprawidłową pracą tarczycy . Jego przewidywania sprawdziły się . Dzięki temu , że skierował mnie wcześniej do szpitala i że była m pod troskliwą opieką , lekarze mogli podjąć szybką decyzję o cesarskim cięciu , co uratowało życie naszemu dziecku . Bardzo polecam Pana doktora .

Bardzo konkretna i profesjonalna wizyta . Pani doktor odpowiada na wszystkie pytania w sposób ułatwiający zrozumienie problemu , sama zwraca uwagę na pewne rzeczy , nie spieszy się przy tym , poświęca tyle czasu , ile pacjentka potrzebuje . Bardzo dokładnie przeprowadzone badanie . Polecam Panią doktor wszystkim kobietom .

Jak najbardziej polecam Panią Annę . Przemiła , wesoła , bardzo sympatyczna , i profesjonalna osoba . Bije od niej pozytywna energia , którą zaraża swoich pacjentów . Do Pani Ani chodzę z moim dwunastoletnim synem . Wcześniej chodzili śmy do innego dietetyka , niestety bez większych efektów , syn nie czuł się dobrze na wizytach , a dieta mu kompletnie nie odpowiadała . U Pani Anny sytuacja jest zupełnie odwrotna . Syn jest bardzo zmotywowany do pracy , jadłospisy które przygotowała Pani Ania są w 100 % dostosowane do jego wieku preferencji smakowych , a na wizyty kontrolne syn jeździ z uśmiechem , wręcz nie może się ich doczekać . W ciągu 2 miesięcy udało mu się zrzucić 7 kg , a i ja przy nim , dzięki wskazówkom Pani Ani schudła m 4kg . Dodatkowo , sprzęt na którym pracuje Pani Ania jest nowoczesny i profesjonalny , a ceny wizyt bardzo przystępne . Gorąco polecam !

Ogólnie w porządku - bardzo miła , tłumaczy wszystko dokładnie i z szacunkiem traktuje rodzica - nam zrobiła rezonans i rozpoznała zespół genetyczny . Niestety źle postawiona diagnoza przez poprzedniego lekarza nie zastanowiła Pani doktor jak również to ze EEG nie było złe , a w rezonansie nie wyszła padaczka i dalej kazała podawać dziecku Kepprę a po szpitalu nawet większą dawkę . Dziecko czuło sie coraz gorzej , miało wiecej " napadow " i coraz bardziej cofalo się w rozwoju . Zdecydowalismy sie na konsultację u lekarza z CZD z Warszawy . Ten natychmiast gdzy zobaczył dziecko powiedział ze to nie jest padaczka a lek ktory przyjmuje tylko potęguje jego " stany " ( dziecko tak sielnie reaguje na stres ) . Teraz nie podajemy synkowi leków - uspokoił się - " stany niepokoju " pojawiaja się rzadko bo ograniczylismy mu stres - synek wraca do siebie ale niestety nadal nie siedzi i nie pije sam z butelki mimo ze to robił przed braniem leku . Nikt też nam nie zwróci pół roku z zycia który wspominamy jako koszmar i tego co nasz synek mogl osiągnąć w rozwoju gdyby tej keppry nie brał . Radzę wszystkim rodzicom zasięgnąć opinii kilku doświadczonych lekarzy np z CZD zanim podadzą lek przeciwpadaczkowy dziecku .

Witam , mam podbne odczucie co Wy w kwestii Waszych negatywnch opinii . Też leczę się od ponad trzech lat u Pani doktor ale odnoszę wraznie że do każdego pacjenta podchodzi rutynowo . Proszę się nie martwić , złe samopoczucie wynika z przemęczenia nawet ostatnio zasugerowała mi że mam początki depresji . . . Czy możecie mi podać nazwisko innego dobrego endokrynologa ?

Bardzo dobry lekarz . Od małego borykała m sie z silnym kaszlem i dusznosciami , chodziła m po wielu lekarzach gdzie nikt nie potrafił powiedziec co mi dolega i wreszcie poszła m do tego lekarza i musze powiedziec ze lek jaki mi dał a był to inhalator pomógł mi i wyleczyła m sie , a nie tylko pomógł mi a mojej mamie u której wykrył alergie i pomógł mojej babci która leżała w szpitalu i miała problemy z płucami i wykryl u niej wode w płucach , dlatego bardzo cenie tego lekarza bo naprawde jest doswiadczony i zna sie na rzeczy . . . a przy tym jest bardzo sympatycznym i wesołym człowiekiem : )

Zdecydowanie odradzam wizyty u tej osoby . Trudno ocenić wiedzę fachową Pani doktor bo nie dzieli się nią z pacjentem w najmniejszym stopniu . Zgadzam się z koleżankami , że jakiekolwiek pytanie zadane tej zimnej i zgorzkniałej kobiecie kończy się złośliwą nierzadko chamską lakoniczną odpowiedzią . Pani doktor w ciągu 5 minut wizyty zdiagnozowała moją chorobę nie tłumacząc skąd się wzięła , czym grozi i na czym polega . Pytania spotkały się z niechęcią i straszeniem mnie , że zapadła m na ciężką chorobę . . . po wizycie wybiegła m z gabinetu z płaczem i został mi internet gdzie dowiedziała m się , że jest to nieszkodliwa dość pospolita przypadłość . Oczywiście jak najszybciej przeniosła m się do innego lekarza . Zdecydowanie ODRADZAM KONTAKTY Z TĄ PANIĄ ! ! !

Niestety ale muszę wystwawić negatywną opinie o pani " doktor " . Pani dr zdiagnozowała u mojego syna ( wcześniak z 31 tyg . ) na podstawie usg które sama wykonała , wylewy wewnątrzkomorowe III st . co przy takim stanie wiąże się z upośledzeniem oprócz tego torbiele w mózgu . Byli śmy z mężem załamani ale na szczęście trafili śmy do innego neurologa bardziej kompetentnego , który wykluczył diagnoze pani doktor i zlecił ponowne usg główki i tu nastąpił cud po wylewach ani śladu i torbielach również w cudowny sposób znikneły . Syn rozwija się prawidłowo bez śladu upośledzenia . Po za tym my również otrzymali śmy zalecenie rehabilitacji vojta gdzie przy takich wylewach jest to zabronione bo może jeszcze pogorszyć stan dziecka . Ale to przecież lekarz i to specjalista . Pani doktor jest bardzo nieprzyjemna traktuje dziecko jak kolejny obiekt badań , przedmiotowo zero empatii .

Z opinią zaczekała m do momentu , w którym będę mogła ocenić również skutki leczenia , a nie samą wizytę . Niestety moja opinia nie jest zbyt pochlebna . . . Cena wizyty jest wszystkim dobrze znana , więc z tym nie mam problemu , jednak płacąc za wizytę liczę na godną opiekę , dokładne badanie , kilka porad i oczywiście skuteczne leczenie . Niestety było kompletnie inaczej . Moja wizyta trwała raptem z 10 min , badanie było zrobione bardzo pobieżnie ( nigdy w życiu , żaden ginekolog nie badał mnie tak krótko . . . ) a wybrane leczenie ? Niestety nie dało żadnych efektów . Moja infekcja po ośmiodniowym braniu globulek i wydanych 200zł nadal jest obecna . Jedyny plus za zbadanie pH pochwy , bo z tym jeszcze się nie spotkała m . . .

Lekarz z prawdziwego powołania , wyrozumiały i cierpliwy , przyjaźnie nastawiony do pacjenta , bardzo kompetentny , nie straszy tylko spokojnie wszystko tłumaczy . Wnikliwie i z uwagą przeprowadził wywiad z Mamą na temat jej choroby i dotychczasowego leczenia , zapoznał się z wynikami i przedstawił swoją diagnozę i plan dalszego leczenia . Moja Mama od wielu lat leczy się na cukrzycę , choroba nasiliła się w ostatnim czasie i trzeba było włączyć insulinę . Lekarz , który dotychczas leczył Mamę , nie był w stanie przekonać jej do insuliny , co bardzo negatywnie wpływało na jej zdrowie , cukry szalały , do tego pojawiła się neuropatia czuciowa a co za tym idzie zaczęły się problemy ze stopą cukrzycową . W konsekwencji Mama zażywała bardzo duże ilości leków i regularnie musiała chodzić do poradni chirurgicznej na zmianę opatrunku . Koszty leczenia wzrastały , stan zdrowia się pogarszał , a rana się nie goiła . . I kiedy już była m załamana i traciła m nadzieję , znajoma w poradni cukrzycowej poleciła mi doktora Chęcińskiego . Po wizycie u Pana doktora moja Mama przekonała się do insuliny ! Po tak długim czasie , po setkach rozmów , nikt nie był w stanie przekonać Mamy do insuliny , a wystarczyła jedna wizyta u doktora Chęcińskiego . Cukry się unormowały , Mama o wiele lepiej się czuje , stopa cukrzycowa wygląda coraz lepiej i bardzo szybko się goi dzięki Doktora zaleceniom . Jesteśmy z Mamą bardzo wdzięczne doktorowi za pomoc i zaangażowanie w nasz przypadek .

była m prywatnie u tego Pana " doktora " . Może i ma opinię znakomitego specjalisty i nim jest , ale w kontakcie z pacjentem jest bardzo nieprzyjemny . Badanie trwało chwilkę , dłużej trwało ubieranie . Wizyta kosztowała 150zł . Dla mnie to było mnóstwo pieniędzy i oczekiwała m większego zainteresowania i konkretnych decyzji . Niestety nic takiego nie nastąpiło . Odradzam prywatnych wizyt u tego lekarza . Po co płacić grubą forsę jeśli to samo ma się na Długiej i to za darmo .

Lekarza nie polecam . Pojechali śmy z synem ponad 700km by się z nim spotkać i skonsultować efekty dwóch operacji odbytych już na spodziectwo - perspektywa kolejnej . Nie udzielił , żadnej rzetelnej informacji i nie zapoznał się z dokumentacją syna z wcześniejszych konsultacji u innych lekarzy i wypisów ze szpitala . Podsumowując wizytę mamy mieć nadzieję , że będzie dobrze ( teraz jest zarastanie cewki ) a jak nie będzie dobrze , to mamy się zgłosić ( jak cewka zarośnie i nie będzie mógł zrobić siusiu ) . Poza tym wizyta trwała 10 min . Jak na takiego dobrego specjalistę spodziewali śmy się z mężem czegoś więcej . . . Może lekarz chciał już mieć wolne , bo byli śmy ostatnimi pacjentami .

Pan Doktor jest konkretny , kompetentny , słucha , doradza . Potrafi zadbać o komfort pacjenta podczas wizyty . Zna się na tym co robi . Polecam polecam polecam tego lekarza , ponieważ lekarz to nie nasz kolega tylko ma za zadanie nas wyleczyć . Choroby psychiczne mają to do siebie że oprócz farmakologii lekarz musi dotrzeć w jakiś sposób do pacjenta , uzmysłowić pewne rzeczy i zapewniam , że Pan Michał Suchorski to robi . Osobiście nie lubię rozczulania tylko jak ktoś nie związany emocjonalnie ze mną nie boi się powiedzieć rzeczy które na początku mogą zranić pacjenta . To powoduje na początku szok , ale po powrocie do domu i przemyśleniu słów doktora jeszcze raz daje ulgę i pomaga zrozumieć siebie i w czym tkwi problem . Bardzo polecam tego lekarza . Jest oddany swym pacjentom .

odebrał em wyniki badania nasienia , okazało się że nie ma ruchliwych plemników . Pierwsze co zaczął em szukać lekarza który jest do tego odpowiedni , znalazł em dr Postawskiego - androloga . To jakaś fatalna pomyłka ! wizyta którsza niż 5 min , zero wywiadu ze strony dr , żadnego zainteresowania tak ważnym problemem ! na brak plemników został mi przypisany antybiotyk - śmiech na sali . po czym Pan dr skierował mnie do urologa na badanie . po co zatem ma specjalizacje z andrologii ? ? ? najlepiej odbić piłeczkę i mieć pacjenta z głowy .

Była m pacjentką Pani dr Ossowskiej . Myślała m że jestem w dobrych rękach i znalazła m świetną lekarkę która dba o pacjentki . Uwierzyła m nawet że ból który dokuczał mi przez wiele lat to norma bo jestem kobietą . Inne objawy które jej opisywała m już na pierwszej wizycie kilka lat wcześniej i które zignorowała wskazywały na poważną chorobę . Kiedy podczas badania USG znalazła u mnie torbiele na jajniku powiedziała że ' to się czasem zdarza ' i przepisała mi tabletki . Po nich zaczęło mnie strasznie boleć podbrzusze , jajniki , biodro . Któregoś dnia bolało tak bardzo że prawie przegryzła m język z bólu . Pani dr zignorowała ten ból i poleciła tabletki przeciwbólowe . Jestem zawiedziona i zła na Panią dr że nie traktowała mnie poważnie . Zmieniła m lekarza i czekam teraz na kolejne badania . Podejrzenie - ( zaawansowana w tym momencie ) endometrioza . Nie polecam lekarza .

Moja wizyta była krótka i rzeczowa , a P . Doktor jest miłą osobą . Przyczyną tak krótkiej wizyty było schorzenie , które do czasu wizyty ustąpiło . W związku z tym trudno ocenić mi pełny profesjonalizm Pani doktor . Aczkolwiek na zadane pytania P . Doktor udzieliła mi wystarczające informacje .

Do Pani Beaty trafiła m z córką po wizytach u wielu logopedów . Zaden z nich nie był w stanie wytłumaczyć mi o co tak naprawdę chodzi w problemie mojej córki . Wszyscy uspakajali że do 3 roku życia ma jeszcze czas na rozwój mowy itp . Mimo jej obniżonego napięcia mięśniowego nikt nie zwrócił uwagi na to , że zaburzenia mowy mojej córki mogą wynikać z jej obniżonych możliwości motorycznych . Pani Beata uświadomiła nam , że córka w wieku 4 lat nie ma wciąż pionizacji języka - nikt mi tego wcześniej nie powiedział , że ćwiczenia można było wykonywać już od niemowlęcia . Po rocznej terapii udało nam się nadrobić wszystkie zaległości , corka z chęcią chodziła na zajęcia ale najważniejsze było dla mnie to , że z wizyty na wizytę było widać efekty " naszej " pracy . Polecam bardzo

Świetne zdjęcie ciąży pozamacicznej . Szkoda tylko , że mojej doktor tak nie zdiagnozował . Przy 5 minutowej wizycie ( za 150zl ) , rozpoznanie mogło być faktycznie trudne . Dwa dni po wizycie zdiagnozowano ją na starym sprzęcie w pabianickim szpitalu ( do którego przyjechała m na karetką ) . Była m operowana w nocy ( pękł jajowód i odsączano krew z jamy brzusznej ) Pan doktor twierdził , że ciaża musi być młodsza , mimo ze mówiła m mu , że to niemożliwe , bo miała m monitoring cyklu i wiem kiedy pękł pęcherzyk ( dostała m zastrzyk na pękniecie i była m jeszcze sprawdzić czy pękł ) . Mówiła m też , że badałąm bete i podała m mu wynik . Usłyszała m , żeby bety więcej nie robić uzbroić się w cierpliwość i przyjść za dwa tygodnie . Doktor widział coś minimalnego na macicy ? Nikt poza panem doktorem nie widział na niej żadnego pęcherzyka . Przyszła m do niego z plamieniami i bólem zlokalizowanym po lewej stronie ( już to powinno doktora naprowadzić ) . Po powrocie od lekarza pomyślała m , że po prostu ronie samoistnie i jestem panikarą . Miała m wziąć leki narkotyczne po babci i przespać ból , bo wiedziała m , że z ciąży nici . Była m spokojna , bo doktor napisał " w przydatkach bez patologii " . Na szczęście nie była m sama i bliscy zdążyli zawołać karetkę . Całe szczęście zaszła m później w ciąże i urodziła m zdrową córeczkę . Całą ciąże jednak chodziła m na usg do 3 lekarzy , bo bała m się , że ktoś znów coś przeoczy . Nigdy już nie odbuduje do końca zaufania do służby zdrowia . Nie polecam .

Cudowny lekarz jestem bardzo wdzięczna za to co zrobił . Najpierw trafiła m do Sokołowa Podlaskiego gdzie lekarze zrobili mi rezonans tam się okazało ze mam bardzo dużą przepuklinę która naciska na rdzeń kręgowy moja prawa ręka robiła się niewładna . Tam stwierdzono ze nie da się już tego zoperować i muszę się z tym pogodzić ze w najbliższym czasie będę jeździ na wózku inwalidzkim ( mam 23lata ) . Dzięki mojemu wielkiemu szczęściu trafiła m w ręce Pana dr Pawła Wichrowskiego który bardzo szybko mnie zoperował 4h po zaczęła m chodzić nic mnie nie boli blizna jest prawie nie widoczna . Mogę tylko powiedzieć ze nie mogła m trafić w lepsze ręce . Jest to lekarz który pracuje rękoma Boga .

NIE POLECAM ! ! ! WYSTRZEGAĆ SIĘ ! ! ! ! Ta Pani ( niby lekarz ) przepisała mi lek w składzie którego było to na co jestem uczulona ( oczywiście mówiła m na co i zostało to zapisane w kartotece ) . O mały włos a nie przypłaciła by m tego życiem . Spuchła mi twarz , tak że oczu nie dało się otworzyć . Gdyby noc trwała dłużej mogło by być po mnie ! ! ! ! ! Żeby być lekarzem trzeba wiedzy ! Stałego podnoszenia swoich kwalifikacji i ciągłego uczenia się bo medycyna to dziedzina która stale się rozwija . . . . Szkoda słów . . . Nigdy więcej nie zaufam lekarzowi ! ! ! WYSTRZEGAJCIE SIĘ ! ! ! !

Dr Kucharski prowadził moje 2 ciąże i pod tym względem sprawdził się dość dobrze , ale tak samo sprawdził by się każdy inny ginekolog , gdyż moje ciąże przebiegały prawidłowo i bez komplikacji . Lekarz miły , życzliwy , dowcipny , choć podczas każdej wizyty ( a było ich niemało ) odnosiła m wrażenie , że skoro wszystko jest ok . to on chce się mnie jak najszybciej pozbyć i przyjąć następną pacjentkę ( bo wiadomo , że to kasa , kasa , kasa . . . . ) . Podczas kilku lat moich wizyt nie zaproponował mi ani razu badania piersi , raz się o to upomniała m , więc z wielką łaską badanie wykonał . Dr Kucharski uznał też , że zwykłe badanie USG nie jest mi wcale potrzebne poza okresem ciąży . Jakież było moje zdziwienie , kiedy trafiła m wreszcie do solidnego ginekologa , który właśnie podczas rutynowego USG wykrył u mnie zespół policystycznych jajników . Dr Kucharski niestety przez wiele lat nie kojarzył występujących u mnie objawów z tą chorobą ( m . in . nieregularne miesiączki ) . Wszystkie infekcje dr leczył mi tym samym antybiotykiem , choć wracały jak bumerang , nie proponując mi nawet zrobienie najprostszego posiewu i dostosowanie leczenia indywidualnie do moich potrzeb . Straciła m do niego zaufanie .

Ze swoimi dziećmi ( 10 lat i 2 latka ) chodzę właściwie tylko do doktor . Uważam , że jest świetnym specjalistą , nie traktuje pacjenta " z góry " , jest miła , rzeczowa i doskonale pamięta oraz zna swoich małych pacjentów . Ma doskonałe podejście do dzieci i one bardzo ją lubią . Nie przepisuje od razu , czasem bez sensu , antybiotyku , tylko wtedy , jeśli jest to konieczne . Parę razy zdarzyło mi się trafić do innej pediatry , ale z reguły nie była m zadowolona . Cieszę się , że doktor pracuję w mojej przychodni . Jak odejdzie to będę miała problem z wyborem innej pediatry . Gorąco polecam !